Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Coraz mniej w portfelach

Monika Górecka-Czuryłło 27-12-2010, ostatnia aktualizacja 28-12-2010 16:02

O 56 gr może podrożeć w przyszłym roku bilet komunikacji miejskiej. O 7 gr więcej zapłacimy za m sześc. wody. Warszawa to nie miasto dla ludzi bez pieniędzy – tłumaczy rzecznik GUS.

autor: Majgier Dariusz
źródło: Fotorzepa

O podwyżce cen biletów komunikacji miejskiej mówi się na razie nieoficjalnie. Ale zarząd miasta i samorządowcy nie wykluczają, że zdecydują się na nią może w połowie roku.

– To nie będzie podwyżka, a jedynie modyfikacja taryf – tłumaczy jedna z radnych. – Chcemy o 20 proc. podnieść cenę biletu jednorazowego. Ale osoby, które na stałe przesiadły się do komunikacji miejskiej i mają kartę, więcej płacić nie będą.

Miastu na raty

– Specjalnych podwyżek w przyszłym roku nie przewidujemy – mówi szefowa miejskiej komisji gospodarki Zofia Trębicka. – Nie będzie uchwały o podwyżce czynszów w mieszkaniach komunalnych ani w lokalach użytkowych. Ale czynsze w mieszkaniach będą systematycznie drożały o wskaźnik inflacji, bo tak jest zapisane w uchwale z poprzedniej kadencji samorządu. Teraz za mkw. mieszkania komunalnego trzeba płacić miesięcznie 6 zł. Także lokale użytkowe będą droższe. – Kończą się umowy najmu i jesteśmy zapraszani na tzw. negocjacje – mówią handlowcy ze Śródmieścia. – Niewiele mamy jednak do powiedzenia. Czynsze, tak naprawdę, ustalają władze dzielnicy.

Miasto podnosi też opłaty za użytkowanie wieczyste. Ostatnio nowe stawki (nawet dziesięciokrotnie większe od dotychczasowych) dostali mieszkańcy Woli, Pragi-Północ, Śródmieścia. – Opłaty nie zależą od miasta, ale od wyceny biegłego – tłumaczą urzędnicy. I dodają, że jeśli ktoś płacił stawki sprzed 20 lat, to przecież wie, że cena gruntu wzrosła, często wielokrotnie.

– Ale trzeba pamiętać, że od wyceny można się odwołać do SKO. Można też ubiegać się o bonifikatę, jeśli ma się niskie dochody, albo o rozłożenie opłat na raty. Informacje można uzyskać w urzędzie dzielnicy – przypomina radna Trębicka.

To nie my – to rząd

– Miesięczny rachunek warszawiaka za prąd wzrośnie o 1,93 zł netto, czyli tylko o 2,8 proc. To i tak najniższa podwyżka w kraju. Odpowiada jedynie prognozowanej inflacji – zachwala Karolina Tyniec-Margańska z biura prasowego RWE.

Podwyżki nie planuje natomiast SPEC, które dostarcza ciepło do 75 proc. mieszkań i lokali użytkowych w stolicy.

– 1 gigadżul kosztuje 31,65 zł. Mieszkaniec płaci na podstawie wskazań licznika – mówi rzeczniczka firmy Monika Mazurkiewicz. Ale dodaje, że ostateczne rozliczenie często zależy od ustaleń np. z administratorem budynku. Przyznaje też, że taryfa jest ustalona tylko do końca czerwca. Więcej natomiast zapłacimy za wodę.

– Ale to nie my wprowadzamy podwyżkę, tylko rząd zwiększając stawkę VAT – zastrzega rzecznik MPWiK Bartosz Milczarczyk. I przyznaje, że przeciętnie za m sześc. wody będziemy w przyszłym roku płacić o 7 gr więcej, czyli 3,33 zł. Ścieki podrożeją o 4 gr i m sześc. będzie kosztował 4,34 zł. Ale VAT nie wszystkim przeszkadza.

– Będzie wyższy, ale nie obciążymy nim naszych klientów. Podwyżki po nowym roku nie planujemy – słyszymy w dziale obsługi klientów MPO. Za wywóz 1,1 tys. l śmieci trzeba zapłacić 48,14 zł. Ale już w śmieciowej konkurencji, czyli np. w firmie Byś, podwyżek nie wykluczają.

– Jeśli VAT wzrośnie o 1 proc., to i my prawdopodobnie podniesiemy ceny – mówi Anna Tyszkiewicz z działu obsługi klienta. Teraz za pojemnik 120- -litrowy klient płaci netto 13 zł, jeśli wywożony jest raz w tygodniu. To cena porównywalna z MPO.

Więcej kosztować będą prywatne wizyty u lekarza i porady prawnika. – Musimy kupić kasę fiskalną za 3 tys. zł. Zakup i utrzymanie wliczymy w koszty wizyty – tłumaczą.

Wyższy VAT i podatek od szkolenia kierowców spowodują także wzrost opłat za kursy jazdy nawet o 10 – 20 proc.

Podwyżki prognozują też specjaliści od rynku nieruchomości. – Ale nie będą duże – twierdzi Andrzej Brochocki z firmy Brochocki Nieruchomości. – Około 3 – 8 proc. w przypadku mieszkań i wynajmu pomieszczeń komercyjnych.

– Wszystkie opłaty i ceny pomalutku, pełzająco będą rosły – prognozuje rzecznik GUS Wiesław Łagodziński. I dodaje, że przecież Warszawa to miasto dla ludzi, którzy mają dużo pieniędzy.

Bilety

O 56 gr więcej. Taką podwyżkę cen biletów komunikacji miejskiej w połowie roku planuje miasto. Ale podrożeją tylko bilety jednorazowe. Za długoterminowe zapłacimy tyle, ile w tym roku.

Woda

O 7 gr za m sześć. Taką podwyżkę cen wody planuje MPWiK. Cena dostarczenia wody nie zmienia się – twierdzi rzecznik. Podwyżkę tłumaczy koniecznością doliczenia wyższego VAT.

Prawo jazdy

O ok. 200 zł. Taki może być wzrost opłat za kurs na prawo jazdy. To efekt podatku VAT na kursy kategorii A oraz konieczność odprowadzania przez firmy podatku od szkolenia kierowców.

Dodaj swoją opinię

Życie Warszawy

Najczęściej czytane